Chcę być mamą
W życiu prawie każdej kobiety przychodzi
moment, kiedy pragnie mieć dziecko.
Napisałam PRAWIE KAŻDEJ, ponieważ są
przypadki kobiet, które świadomie decydują się na brak potomstwa. Osobiście
znam parę takich.
Są też kobiety, które bez planowania
zostały mamami, ale to nie czyni ich gorszymi. Prawdą też jest, że gdyby nie
wpadka, to prędko na dziecko by się nie zdecydowały.
Dużo jest małżeństw starających się o
dziecko. Zdarza się i tak, że pomimo starań nie wychodzi z różnych przyczyn.
W internecie możemy znaleźć mnóstwo
sposobów na to jak wspomóc zajście w ciąże, począwszy od unoszenia nóg do góry
po stosunku, skończywszy na spożywaniu witaminek przez mężczyzn.
Bez wątpienia największą rolę w tym
odgrywa nasze zdrowie, także to psychiczne. Psychika kobiety jest specyficzna.
Jest tak, że kiedy kobieta bardzo pragnie być matką, pomimo tego, że i ona i
jej partner są zdrowi, to nie wychodzi jak należy, efektów nie widać.
Co do tego mogę się wypowiedzieć.
Z mężem planowaliśmy dziecko już
wcześniej. Stwierdziliśmy, że to jest ten moment w życiu, stała praca,
stabilizacja, własny kąt i nasza miłość. Do pełni szczęścia brakowało nam
maleństwa. Zaraz po ślubie (wrzesień) wybraliśmy się na specjalne badania,
które potwierdziły, że jesteśmy oboje zdrowi, więc nic innego nie pozostaje jak
działać :) Zdecydowaliśmy się na badania, ponieważ do powiększenia rodziny
podchodziliśmy bardzo poważnie. Poza tym woleliśmy mieć już na starcie pewność
w razie czego.
Więc zaczęliśmy działać.
Przyznaję się, że wpadłam w lekką
paranoję. Testy owulacyjne, mierzenie temp. ... Co miesiąc termin miesiączki się
przesuwał, więc w domu zawsze zapas testów ciążowych.
Jednak, za każdym razem jedna kreseczka
była. Mąż widział jak bardzo mnie to dobijało, cały czas powtarzał, żebym się
nie nakręcała, nie panikowała i nie myślała o tym tak bardzo, bo to jeszcze
gorzej. Starałam się, ale to nie wychodziło.
Na ferie (luty) z mężem wyjechaliśmy do
Krakowa i potem do Zakopanego, żeby odpocząć od pracy, codziennych obowiązków,
żebyśmy mogli się odprężyć i żebym przez chwilę zapomniała o ciąży.
Było super, pewnie powtórzymy wypad, za
jakiś czas, tyle że już w trójkę :)
Przez te parę dni odpoczęliśmy,
zaszaleliśmy i nie żałowaliśmy sobie "tej" przyjemności. Po powrocie,
czuliśmy się świetnie, ja byłam pozytywnie nastawiona, przepełniała mnie
radość i byłam pełna energii.
Nie będę się na ten po raz kolejny rozpisywać, najlepiej zajrzyjcie >>TU<<
Pamiętam jak dziś, jaka to była
radość, kiedy na teście pokazały się dwie kreski :) Potem wizyta u lekarza-
tak, jestem w ciąży!
Nie mogłam uwierzyć, że te upragnione dwie
kreski się pojawiły. Zmiana klimatu, odpoczynek od codzienności nam się
przysłużyły do sukcesu :)
Jeśli starasz się o dziecko, nie myśl o
tym za dużo, korzystajcie z przyjemności ze swoim facetem i dajcie sobie czas :)
Osobiście uważam, że o wpadkę szybko, a
gdy świadomie się planuje ciąże, to gdy pojawią się te dwie kreski na teście,
to jak wygrana w totka :) Pozdrawiam.
My tez pobieralismy sie we wrzesniu. Staranki o Starszaka trwaly pol roku , ale bez spiecia. O Mlodszego sie nie staralismy ;) tez uwazam, ze najlepiej o tym nie myslec, ale kobiecie ciezko o tym zapomniec jesli ma sie rozwiniety silny instykt macierzynski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, dokładnie tak :) Jeśli ten instynkt jest bardzo rozwinięty, to pragnienie dziecka jest tak ogromne, że ciężko jest ogarnąć swoje myśli. We wszystkim pojawia się chęć dziecka, snuje się wizje jak to będzie ... Myślę, że z drugim dzieckiem jest inaczej. Nie ma już takiego "parcia" na drugą ciążę, bo przecież jedno dziecko jak już jest, to podejście do drugiego będzie łatwiejsze :)
OdpowiedzUsuńFajnie to opisałaś, aż przeczytałam to Mężowi ;)
OdpowiedzUsuńMy właśnie jesteśmy na etapie starania się ;) oj wiem jak ciężko o tym nie myśleć i mimo to odciąć się od tego ;)
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Dziękuję :) Fajnie, że się podoba :)
UsuńP.S. Trzymam za Was kciuki :*