Postanowienia Noworoczne :)
Właśnie będziecie czytać wpis z 2015 roku, który nieco uaktualniłam ;)
Photo by Ian Schneider on Unsplash |
Nigdy nie miałam w zwyczaju planowania kolejnych 12 miesięcy. Przecież nigdy nie wiadomo co Nas czeka. Nie miałam żadnych postanowień- z góry zakładałam, że w nich nie wytrwam...
Ostatnio w jakimś poradniku wyczytałam, że istnieją twarde dowody na to, że jeśli jasno określę życiowe pragnienia, to ich realizacja znacznie się przyspieszy... Hmm... może faktycznie tak jest?!
Jak każdy mam marzenia, plany, nadzieje ... ale niestety na niektóre z nich nie mam do końca tylko ja wpływu, zależne są one od wielu innych czynników.
I tak właśnie jest w przypadku budowy Naszego domu, powrotu do pracy, przetrwania całego roku bez zmartwień i choroby...
ALE są i takie cele, które osiągnąć mogę tylko dzięki samozaparciu.
Wyczytałam również, że ustalenie i zapisanie na kartce konkretnego celu powoduje, że podświadomie nakierowujemy na niego Nasze myśli i działania. Efektem tego jest znacznie szybciej osiągnięty cel. Sposób ten warto wykorzystać nie tylko do drobnych zmian, ale także do realizacji dużych projektów- na przykład remontu mieszkania/budowy/założenia własnej działalności.
Sposób w jaki myślimy, w dużej mierze ma wpływ na to, czego doświadczamy. Jeśli ciągle narzekamy i nie doceniamy tego co mamy, to opanowuje Nas złość i żal do świata, że inni mają lepiej od Nas.
Kiedyś na zajęciach z psychologii, wykładowca powiedział Nam, że Nasz umysł ma wielką moc. Istnieje tak zwane prawo przyciągania, które polega na tym, że przyciągam do swojego życia rzeczy, o których myślę.
Dobre myśli - dobry owoc, złe myśli- zły owoc...
Czyli w zależności od tego, jakie będą Nasze myśli, takie rzeczy będą przyciągane do Naszej rzeczywistości.
Wykładowca jako przykład opowiedział Nam historię o mężczyźnie, który wiódł skromne życie, codziennie marzył przed snem o wygranej w loterii i o tym na co mógłby przeznaczyć pieniądze.
Po paru latach jego sytuacja się poprawiła, wiodło mu się dobrze i nadszedł dzień, kiedy udało mu się wygrać...
No cóż, od czasów studiów marzę o wygranej w totka, ale coś słabo się staram, bo wygrać nie mogę :D
ALE... wybierając się na zakupy w dzień targowy, byłam nastawiona, że jedno jedyne miejsce parkingowe pod supermarketem na mnie czeka... i czekało. Mąż śmiał się, że to przypadek- może i faktycznie, ale nawet nie wyobrażacie sobie jak mnie to rozbawiło i jednocześnie zastanowiło, czy może faktycznie jest tak, jak wykładowca mówił...
Poprzez stosowanie tego prawa, możemy na swoją korzyść kreować rzeczywistość, przyciągając szczęście, radość, pieniądze, ludzi, upragnione sytuacje, wymarzone rzeczy materialne.
Aby to osiągnąć, należy TYLKO skupić swoje myśli na tym CZEGO PRAGNIEMY i prawdziwie uwierzyć w to, że to otrzymamy.
Na przykład ludzie cierpiący na poważne choroby- tak bardzo pragną żyć- wiara i ich nadzieja, że się uda przezwyciężyć chorobę- to połowa sukcesu!
Tak więc, kończąc już dzisiejszy wpis... bierzmy kartki i notujmy Nasze postanowienia!
- Koniec z krytyką!
Zacznę się skupiać na faktach i tak zamiast marudzenia, jak to nie lubię zimna i pluchy, pomyślę, że po prostu jest zimno i pada...
- Koniec z negatywnym myśleniem!
Będę myśleć pozytywnie, starać się szukać dobrych stron w tym, co przynosi mi los, nie będę z góry zakładać, że coś się nie uda. DOBRE MYŚLI- DOBRY OWOC!
- Będę wdzięczna
Doceniam to co mam, jak wielkie mam szczęście, ale będę jeszcze częściej o tym myśleć i dziękować Bogu.
- Zgubię zbędne kilogramy - Udało mi się to osiągnąć już kilkukrotnie, ale sami wiecie - ciąża, problemy zdrowotne, a teraz na sam koniec dały popalić hormony. Nie poddaję się! Schudnę, choćby nie wiem co. W końcu tylko raz w życiu obchodzi się trzydzieste urodziny, a ja swoje będę obchodzić we wrześniu. Nawet nie wiecie jak marzy mi się "mała czarna". Wierzę, że i tym razem z dietą pójdzie gładko i na urodziny powalę wszystkich efektem diety ;) A może zdążę już do wakacji? :)
- Wzmocnię Naszą odporność :)
Prócz zdrowej diety, soczki orzeźwiające z cytryny i pomarańczy, tran, cebula na kanapki, a i czosnek czas docenić :) - Pamiętam gdy to pisałam. I wiecie co, udało się chyba. Cebula i (rzadziej) czosnek są u Nas częściej w okresie przeziębień. Świeżo wyciśnięte soki są dosyć często, zimą zwłaszcza z pomarańczy i cytryn :) Dodatkowo ogórki kiszone i kapusta kiszona pomagają zadbać nam o zdrowie.
Czego jeszcze bym chciała?
Zdrowia.
Zdrowia dla siebie, moich dzieci, męża. Zdrowia dla bliskich.
Ostatnio zaniedbałam swoje zdrowie.
Końcówka roku w dość bolesny sposób wszystkim Nam przypomniała, że zdrowie mamy jedno i koniecznie potrzebuje Naszej pomocy, gdy daje najdrobniejsze sygnały.
Nie zapominamy o regularnych badaniach kontrolnych.
Chciałabym jeszcze w końcu wdrożyć się w nowy rytm życia. Odkąd wróciłam do pracy wciąż staram się planować, by organizacyjnie wszystko pogodzić.
Mam nadzieję, że z czasem planowanie będzie wychodzić lepiej :)
Jakie są Wasze noworoczne postanowienia? :)
Pozdrawiam.
Ja w zeszłym roku miałam tyle planów i postanowień, a i tak większość i tak wzięła w łeb. U mnie waga spadła ostatnio po wizycie w szpitalu, ale już czuję zbliżające się jojo i jego efekt :D
OdpowiedzUsuńPS Gratuluję Ci wszystkich sukcesów i życzę kolejnych w Nowym Roku:)
Dziękuję :*
UsuńTo prawda... trzeba skupic sie na dobrych myslach I wysylac pozytywne wibracje :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńZgadzam się planowanie jest ważne! Życzę żeby było tak jak sobie założysz :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei w 2014 r. nabrałam kilogramów ;) ale właśnie w 2015 r zamierzam to zmienić i mocno w to wierzę, że się uda :) Bardzo motywujący wpis i życzę Ci żebyś osiągnęła wszystko to co sobie postanowiłaś i nawet jeszcze więcej :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :) Dobra dieta, ćwiczenia i sukces gwarantowany :)
UsuńJa w tym Nowym Roku postawiłam sobie jeden cel - być szczęśliwą. Nie ważne czy z nadwagą (ona mi chyba nigdy nie grozi) czy z niedowagą, ważne, że z uśmiechem na ustach :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Dobrego w Nowym Roku! Grunt to pozytywne myślenie! Coś w tym jest i czasem się zastanawiam dlaczego zamiast myśleć pozytywnie wolimy narzekać.
OdpowiedzUsuńNarzekanie przychodzi łatwiej :)
Usuńpozytywne wibracje to podstawa, ja jednak postanowień nie czynię ;)
OdpowiedzUsuńJa tym razem spróbuję :)
UsuńNie robiłam i dalej nie robię postanowień noworocznych, jednak jakieś tam plany zawsze co roku i marzenia są. A potem powoli dążę do zrealizowania wszystkich marzeń :)
OdpowiedzUsuńAle jak zapiszesz, co chcesz osiągnąć, to masz większą motywację :)
UsuńJa swoje postanowienia też już gdzieś zapisałam, ale najbardziej skupię się na tym, żeby być szczęśliwa. Reszta przyjdzie sama!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPozytywne myślenie to połowa sukcesu tak więc myśl
OdpowiedzUsuńpozytywnie :)
Tak jest! Myślę pozytywnie :)
UsuńJesteś pewna, że dasz radę sprostać? Bo ja miałabym problemy :))
OdpowiedzUsuńAle życzę realizacji celów! U mnie tylko 3 - ale za to jakie!
www.MartynaG.pl
Myślę, że dam radę :)
Usuńsama napisałaś że ten ktoś wygrał w totka "po paru latach" :) wiesz to pojęcie względne i musisz "przyciągać" te myśli dalej :) co do odporności dla Hani to u nas sprawdził się tran o smaku owoców egzotycznych.na kapsułki jest jeszcze za mała, a sam bez smaku niewiele dorosłych przełknie. ten egzotyczny podszedł Żabci i pije :) jej podeszły rybki na opakowaniu i rybka do rysowania :) pewnie dlatego się do niego przekonała, bo my degustowaliśmy i smak taki ... :D
OdpowiedzUsuńMy mamy tran z mollera o smaku cytrynowym. Hance zasmakował :)
UsuńTak, tak i jeszcze raz tak! Wierzę bardzo w pozytywne myślenie, nakierowywanie itp itd :) Wierzę też, że wszystko ma swój sens, wszytsko dzieje się po coś, nawet jeśli to jest przykre czy złe :-))
OdpowiedzUsuńTobie życzę wytrwałości :-))
Dziękuję :*
Usuńpowodzenia w realizacji celow!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTakie postanowienia bardzo mi się podobają, chyba i ja spróbuje wizualizowac pewne rzeczy, których pragnę. Co do odporności polecam koniecznie czystek i olej kokosowy, więcej na ten temat jest u mnie w zakładkach o zdrowym stylu życia, tam jest post o odporności właśnie :).
OdpowiedzUsuńZajrzę :)
UsuńWzmocnienie odporności i u mnie konieczne, ale ja dbam o to już jakiś czas ze względu na swoje częste przeziębienia.
OdpowiedzUsuńTran polecam ;) kiedyś dzięki niemu rok nie chorowałam, ani nawet się nie przeziębiałam.
U mnie postanowień nie wiele, jakieś dwa małe, drobnostki.. ale takie, co chciałabym zmienić :) Nigdy nie stawiałam sobie jakiś specjalnych postanowień..nigdy nie wiadomo jak życie się potoczy.
To fakt, nie wiemy, co Nas czeka. Mimo to uważam, że warto jednak postanowić sobie coś i w chwili zwątpienia czy bezsilności przypomnieć sobie o Naszych postanowieniach.
UsuńA tran Hani podajemy z Mollera, a i my w kapsułkach używamy :)
Bardzo fajne postanowienia, zwłaszcza koniec z negatywnym myśleniem. Tez nad tym bardzo intensywnie pracuję. Trzymam kciuki, żeby wszystkie cele udało Ci się zrealizować:).
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo wiec przywoluje dobre mysli...mam wielka nadzieje, ze rok 2015 doswiadczy nas jedynie pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w realizacji zadań noworocznych! u nas też długa lista - oby cześć chociaż udało się zrealizować ;). Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń