Kreatywne zabawy z dzieckiem- nagroda

Na FB, czy blogach można znaleźć mnóstwo konkursów z ciekawymi nagrodami.
Na FB nauczyłam się jednak, że nie zawsze wygra ładne zdjęcie- wygrywają wciąż te same osoby. Nie siedzę i nie spisuję nazwisk, ale kojarzę już twarze. Dlatego też rzadko biorę udział w takich konkursach.

Nie tak dawno wzięłam udział w konkursie organizowanym przez Anitę z Wymarzonej rodzinki oraz Limango .
Zadaniem konkursowym było wymyślić 5 KREATYWNYCH zabaw z dzieckiem na łonie natury. Nagrodą był bon o wartości 250 zł na zakupy właśnie na limango.pl

Stwierdziłam, że nie problem jest wysilić swoją mózgownicę, więc zrobiłam to i wymyśliłam :)
Moje pomysły poznacie tutaj KLIK

Udało się- wygrałam. Aż nie wierzyłam, że to możliwe, ponieważ zazwyczaj do tak wartościowych nagród mam pecha. Tym razem się poszczęściło :)
Bon wykorzystałam i teraz UWAGA chwalę się :)
 Prócz bardzo ładnej bielizny, zamówiłam ...

9 elementowe kolorowe puzzle "Bear"

Hanka uwielbia miśka rozkładać :) Jeśli chodzi o złożenie, to już gorzej. Ułoży (i to nie zawsze) brzuszek, buciki i pyszczek i na tym się kończy :) Zdecydowanie bardziej woli układać klocki jeden na drugi, albo stukać nimi o siebie :)


Kolorowy bębenek 

Już długo przymierzałam się do zakupu bębenka i innych instrumentów muzycznych. Zawsze jednak wylatywało mi to z głowy. Przeglądając oferty na limango.pl zobaczyłam ten bębenek i wiedziałam, że Hanka będzie z niego zadowolona. Nie myliłam się. Hania uwielbiała bawić się grzechotkami, a teraz uwielbia grać na bębenku, tamburynie i na flecie.

Hania uwielbia swoje instrumenty muzyczne, na pianinku całkiem jej nieźle idzie- poważnie. Ostatnio tak ładnie zagrała, że wraz z H byliśmy w szoku. Wiadomo, wciskała wybrane klawisze, nie zastanawiała się długo, po prostu wciskała i już, ale gra na pianinku była przyjemna dla ucha :) Mam muzykalne dziecko :) Cieszę się ogromnie z tego, chociaż kiedy głowa mi pęka, a Hania akurat ma chęć na grę na bębenku, to już zdecydowanie mniej mnie to cieszy :) Na szczęście głowa rzadko mnie boli :) 

Torebka

Nie zastanawiałam się ani chwili nad nią. Od razu wpadła mi w oko i musiałam ją mieć. Właśnie takiej torebki potrzebowałam. Wejdzie w nią telefon, aparat i portfel. Kiedy wybieram się sama na zakupy nic więcej mi nie potrzeba :) 

Także moi drodzy... żeby wygrać, trzeba grać :)

P.S. Mam nadzieję, że podobały Wam się moje pomysły na kreatywnie spędzony czas na łonie natury :) 

Gosia, Sabina - widzicie, udało mi się w końcu pochwalić zawartością pudełka :)