Mimo wszystko - audiobook
Mimo wszystko...
Tak wiele mamy utrudnień w życiu, przeciwności losu.
Tak wiele mamy marzeń do spełnienia.
I właśnie mimo wszystko dążymy do ich realizacji, spełnienia... począwszy od tych najzwyklejszych rzeczy, czynności, skończywszy na tych wielkich, wydających się nie osiągalnych marzeniach.
Mimo wszystko- fundacja Anny Dymnej, mająca na celu pomaganie osobom chorym i niepełnosprawnym, dofinansowując rehabilitację, leczenie, wspierając edukację, a także promując działalność artystyczną.
Jednym z pośród kilku możliwości wsparcia fundacji, jest zakup audiobook'a z wydawnictwa Oficyna MM .
Na płycie znajduje się 5 bajek terapeutycznych.
Prawie godzina pięknych, wzruszających historii, które poruszają bliskie dla dzieci tematy.
Nie od dziś wiadomo, że bajki mają moc, terapeutyczną moc, a dzieci utożsamiają się z bohaterami niektórych opowieści.
Słuchając audiobook'a, dziecko poznaje w jaki sposób może zdobyć przyjaciół, dowiaduje się, jak bardzo ważna jest wytrwałość w dążeniu do celu mimo przeciwności, a także pomagają budować poczucie własnej wartości i wiarę we własne możliwości.
Bajki czytane są przez Jerzego Kryszaka, którego głos działa kojąco, wyciszająco.
Gdy założyłam na uszy słuchawki i słuchałam bajek, bardzo się wyciszyłam, skupiłam i wsłuchałam w każdą przedstawioną historię:
-o meduzie Matyldzie,która bardzo pragnęła zaprzyjaźnić się z rybakami,
- o ptaszku Odim, który pomimo przeciwności, chciał spełnić swoje marzenie ,
- o Pawełku, który pragnął pokonać swój lęk,
- o Wojtku i jego sekrecie,
- a także o pewnym literkowym konkursie.
Każda z tych bajek jest piękna, niepowtarzalna, wyjątkowa. Każda z nich wskazuje na to, co jest ważne, uwrażliwia, ma wpływ na kształtowanie się umiejętności współżycia z ludźmi w tych prostych, codziennych sytuacjach.
Płytę możecie zamówić Tutaj :)
Moja Hania niebawem skończy 2 latka, książkami jest zafascynowana, ma kilka swoich ulubionych i są to książki bogato ilustrowane.
Gdy włączyłam jej audiobook'a leżała sobie w łóżeczku i ucięła sobie drzemkę :)
Audiobook jest włączany w ciągu dnia kilka razy, podczas zabawy. Hania nie wsłuchuje się oczywiście- jest jeszcze za mała, ale myślę, że za jakiś czas, gdy będzie starsza, pokocha bajki właśnie z tego audiobooka, tak jak i ja to zrobiłam :)
A Wy chętniej kupujecie swoim pociechom klasyczne książki, czy może audiobooki? :)
Tak wiele mamy utrudnień w życiu, przeciwności losu.
Tak wiele mamy marzeń do spełnienia.
I właśnie mimo wszystko dążymy do ich realizacji, spełnienia... począwszy od tych najzwyklejszych rzeczy, czynności, skończywszy na tych wielkich, wydających się nie osiągalnych marzeniach.
Mimo wszystko- fundacja Anny Dymnej, mająca na celu pomaganie osobom chorym i niepełnosprawnym, dofinansowując rehabilitację, leczenie, wspierając edukację, a także promując działalność artystyczną.
Jednym z pośród kilku możliwości wsparcia fundacji, jest zakup audiobook'a z wydawnictwa Oficyna MM .
Na płycie znajduje się 5 bajek terapeutycznych.
Prawie godzina pięknych, wzruszających historii, które poruszają bliskie dla dzieci tematy.
Nie od dziś wiadomo, że bajki mają moc, terapeutyczną moc, a dzieci utożsamiają się z bohaterami niektórych opowieści.
Słuchając audiobook'a, dziecko poznaje w jaki sposób może zdobyć przyjaciół, dowiaduje się, jak bardzo ważna jest wytrwałość w dążeniu do celu mimo przeciwności, a także pomagają budować poczucie własnej wartości i wiarę we własne możliwości.
Bajki czytane są przez Jerzego Kryszaka, którego głos działa kojąco, wyciszająco.
Gdy założyłam na uszy słuchawki i słuchałam bajek, bardzo się wyciszyłam, skupiłam i wsłuchałam w każdą przedstawioną historię:
-o meduzie Matyldzie,która bardzo pragnęła zaprzyjaźnić się z rybakami,
- o ptaszku Odim, który pomimo przeciwności, chciał spełnić swoje marzenie ,
- o Pawełku, który pragnął pokonać swój lęk,
- o Wojtku i jego sekrecie,
- a także o pewnym literkowym konkursie.
Każda z tych bajek jest piękna, niepowtarzalna, wyjątkowa. Każda z nich wskazuje na to, co jest ważne, uwrażliwia, ma wpływ na kształtowanie się umiejętności współżycia z ludźmi w tych prostych, codziennych sytuacjach.
Płytę możecie zamówić Tutaj :)
Moja Hania niebawem skończy 2 latka, książkami jest zafascynowana, ma kilka swoich ulubionych i są to książki bogato ilustrowane.
Gdy włączyłam jej audiobook'a leżała sobie w łóżeczku i ucięła sobie drzemkę :)
Audiobook jest włączany w ciągu dnia kilka razy, podczas zabawy. Hania nie wsłuchuje się oczywiście- jest jeszcze za mała, ale myślę, że za jakiś czas, gdy będzie starsza, pokocha bajki właśnie z tego audiobooka, tak jak i ja to zrobiłam :)
A Wy chętniej kupujecie swoim pociechom klasyczne książki, czy może audiobooki? :)
Młoda ma 3 audiobooki. Czasem ich słucha ale miłość do książek jest silniejsza :)
OdpowiedzUsuńU nas niestety audiobooki się nie sprawdziły. Mówię to z wielkim żalem, bo ja "całe" dzieciństwo spędziłam słuchając kaset audio z nagranymi odcinkami pszczółki Mai. (W TV oczywiście też Maję oglądałam, ale była tylko raz w tygodniu o 19 i to było zdecydowanie za mało :-)) Uważam, że słuchanie bajek w wersji audio uczy koncentracji i rozwija wyobraźnię. Niestety dzisiaj dzieci są chyba przyzwyczajone do większego poziomu stymulacji – musi być obraz, hałaśliwa ścieżka dźwiękowa i zwroty akcji co 5 sekund;-) Ale próbować warto – ja też nie zamierzam się poddawać po paru pierwszych razach.
OdpowiedzUsuńU nas klasyczne książki nie kupowałam nigdy audiobooka, miałam kiedyś jakiegoś z gazety to zabieraliśmy go w podróż ale sprawdzał się średnio. Ale nie wykluczam zakupu polecanego przez Ciebie.
OdpowiedzUsuńMamy audiobooki, które sobie leżą na półce i kurz zbierają. Młody woli o stokroć książki. Nawet zakup sprzętu do odtwarzania okazał się stratą pieniędzy i gdzieś stoi zakopany w innych gratach. Tak nam wszyscy te audiobooki polecali i kazali puszczać a Młody zwyczajnie nie lubił.
OdpowiedzUsuńU nas jednak królują normalne książki. Jednak mamy też i kilka audiobooków, które moi starsi synkowie lubią od czasu do czasu posłuchać przed zaśnięciem.
OdpowiedzUsuńJa tez nigdy nie kupowalam audiobookow. Ksiazki mi starcza... :)
OdpowiedzUsuńMy nie mamy żadnych audiobooków. Sama nigdy z nich nie korzystałam, więc to pewnie dlatego :)
OdpowiedzUsuńRaczej książki. Mamy audiobooki z bajkami Disneya ale średnio się sprawdzają.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. ;) Bardzo podoba mi się twój blog będę wpadać częściej :) Obserwuję i liczę na rewanż :)
OdpowiedzUsuńhttp://girly-imagination.blogspot.com