AVENGERS- komiks od Egmont
Komiksy.
Kiedyś usłyszałam, że komiksy są dla dzieci- zwłaszcza tych, które nie przepadają za czytaniem i wybierają wersję z małą ilością tekstu i z obrazkami.
Cóż mogę powiedzieć- nie zgadzam się. Uwielbiam komiksy, uwielbiam mangę i przyznam się, że ostatnio więcej ich przeczytałam, niż książek.
Mało tego! Forma komiksu przekonała moje dziecko do częstszego czytania, a wszystko za sprawą "przykładu z góry".
Moje dziecko nie tylko sięgnęło po komiksy, ale i zaczęło tworzyć komiks.
A wszystko zaczęło się od... zakupów w Empiku i zatrzymania się przy dziale z komiksami - mój mężu, dziękuję Ci, że mnie tam zabrałeś!
Uwielbiam filmy o superbohaterach - Hulk, Thor, Spiderman, czy Kapitan Ameryka, albo Kapitan Marvel. Są to filmy, które się nigdy nie znudzą i które zostawiają niedosyt, przy okazji ucząc cierpliwości, bo przecież na każdy kolejny film, każdą kolejną część trzeba zaczekać.
Cóż pozostaje zrobić w tym czasie, w którym oczekujemy z niecierpliwością na ekranizację kolejnego hitu o superbohaterach?
Nic prostszego - kupić komiks, zgłębić wiedzę, przeżyć tą samą historię jeszcze raz i dostrzec różnice, poznać nowych bohaterów...
AVENGERS
Po ostatniej części - tej w której superbohaterowie ostatecznie rozprawili się z Thanosem byłam niezadowolona- ale że jak, to już koniec?
No właśnie, a co jeśli świat wyglądał inaczej? Co jeśli Thanos nie był jedynym wrogiem? Co jeśli nie tylko on był najgoroźniejszym wrogiem Avengersów?
A jeśli powiem Ci, że Thanos nie był jedynym poważnym wrogiem, co jeśli Avengersi byli już wcześniej zmuszeni do połączenia się i to w dodatku dobrze znanymi nam bohaterami z X-men?
Czy to w ogóle było możliwe? Przecież do tej pory były to dwa osobne światy...
Tak bardzo bym chciała Wam uchylić większego rąbka tajemnicy, ale jedyne co mogę zrobić, to pożyczyć Wam komiks ;)
Tylko wiecie, musicie trochę zaczekać, bo dosyć długa kolejka do niego się ustawiła. Na szczęście szybko się czyta :)
Teraz krótkie podsumowanie...
Komiks czyta się szybko, pozostawia niedosyt, więc trzeba zaopatrzyć się szybko w kolejną część, poznajemy nowych superbohaterów, o których zapomniano w filmie. Przedstawione postacie w komiksie nieco różnią się od tych z ekranizacji, przedstawiony świat mówi nam, że superbohaterowie to nie garstka ludzi całkowicie sobie obcych, a mających ze sobą kontakt grupa przyjaciół.
Jeśli nie wiemy od czego zacząć czytać, to zaczynamy od początku, bo przecież każdy superbohater kiedyś zaczynał :)
W kolejce do recenzji czeka już....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentować może KAŻDY. Dlatego też, będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie ślad :)
Należy pamiętać, że dyskusja może się toczyć bez używania słów obraźliwych i krzywdzących.
Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego bloga i zapraszam ponownie :)